Sylwester Wrocław Respect

Za nami Sylwester Wrocław Respect. O tyle niezwykły i inny od konkurencji, że poza znanymi artystami, takimi jak Kamil Bednarek czy Ewa Farna przed kilkudziesięciotysięczną publicznością wystąpiły także osoby z różnorakimi niepełnosprawnościami. Reprezentowali oni znane dolnośląskie organizacje pozarządowe: Klub Kibiców Niepełnosprawnych, Cafe Równik, czy nieformalną grupę Stabłowice i Przyjaciele. Były także osoby niezrzeszone, wybrane w castingach.


W kilku wejściach na scenę pokazano, że bariery tkwią tylko w głowach. Dodatkowo na specjalnie ustawionym podeście pojawiło się kilkadziesiąt osób z dysfunkcjami, którym zapewniono nie tylko komfortowe miejsce, ale także audiodeskrypcję i pętlę indukcyjną. Paweł Gołębski, reżyser Sylwester Wrocław Respect zaprosił do udziału w wydarzeniu szeroką reprezentację środowiska osób z niepełnosprawnościami. Wiele tygodni prób zaowocowało niezwykłym przekazem, który popłynął ze sceny wrocławskiego Rynku. Podkreślali go także Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia i Bartłomiej Skrzyński, dyrektor Biura Wrocław Bez Barier.

Wśród uczestników show był także Paweł Parus, Pełnomocnik Marszałka ds. Osób z Niepełnosprawnościami. - Dziękujemy za zaproszenie do udziału w tym niezwykłym Sylwestrze. Nie da się lepiej przełamywać barier i stereotypów. Tysiące osób zobaczyło na własne oczy, że niepełnosprawność nie oznacza rezygnacji z pasji i marzeń - podkreśla Pawel Parus.

Tuż przed północą wszyscy artyści zaśpiewali, używając przy tym języka migowego piosenkę “Życzymy sobie i wam”. W jej przygotowanie oraz zapewnienie dostępności imprezy włączyła się Fundacja Katarynka. Wieczór ten z pewnością przejdzie do historii integracyjnych wydarzeń Wrocławia i Dolnego Śląska.